Właśnie minął rok od naszego wyjazdu do Londynu.
Wyruszyliśmy w samo południe autokarem z Poznania, by jadąc przez Niemcy, Holandię , Belgię i Francję , w Calais przesiąść się na prom i dopłynąć do brzegów Anglii, która powitała nas swoimi białymi klifami i , oczywiście , typowo angielską, mglistą pogodą. Po szybkiej i miłej odprawie w Dover zaczęła się nasza wielka, angielska przygoda! Dojechaliśmy do Londynu i rozpoczęliśmy zwiedzanie od Royal Observarory /Obserwatorium Królewskiego / , gdzie każdy z nas zrobił sobie zdjęcie stojąc na 2 półkulach ! Potem spacerkiem zeszliśmy w dół do Greenwich Pier / Przystań Greenwich/ gdzie stoi słynny kliper Cutty Sark i skąd katamaranem popłynęliśmy wzdłuż Tamizy do Mostu Westminsterskiego, podziwiając po drodze panoramę Londynu. Następnie przeszliśmy obok słynnego Big Bena, zwiedziliśmy Westminster Abbey, zrobiliśmy zdjęcia przed siedzibą królowej Elżbiety II, Pałacem Buckingham, i wzdłuż Mall wracaliśmy na Most Westminsterski oglądając po drodze Downing Street 10 – miejsce, gdzie pracuje i mieszka premier Wielkiej Brytanii – Tony Blair. Zmierzchało już, zapalały się kolejno lampy oświetlające to olbrzymie miasto a my hen, w górze , w kapsułach London Eye – podziwialiśmy te zapierające dech widoki.
W trakcie kolejnych dni naszego pobytu w Anglii , zwiedzaliśmy wszystkie ważniejsze miejsca, zarówno w Londynie jak i poza nim. Byliśmy w słynnych muzeach : Natural History Museum, British Museum czy National Gallery , gdzie podziwialiśmy najwspanialsze dzieła kultury brytyjskiej i światowej. Historię Londynu poznawaliśmy też siedząc wygodnie w wagonikach w Muzeum Figur Woskowych / Madame Tussaud's /. Tam też witaliśmy członków rodziny królewskiej , ściskaliśmy dłonie prezydentów Stanów Zjednoczonych, słynnych aktorów, sportowców, a także przeżywaliśmy moment wzruszenia przy postaci Naszego Papieża – Jana Pawła II. Na zakończenie wizyty w tym najsłynniejszym muzeum figur woskowych na świecie doświadczyliśmy chwil grozy w Chamber of Horrors! Następnego dnia zgłębialiśmy mroczne tajemnice historii Anglii w The Tower of London. Zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia z Beefaeters- Strażnikami Tower, którzy w fascynujący sposób opowiadali niesamowite fragmenty z przeszłości Anglii , które miały tu miejsce i były świadkami tych wydarzeń wiele, wiele lat temu.
Po spacerze wzdłuż Tamizy i zwodzonego mostu nazywanego Tower of Bridge, pojechaliśmy do Katedry Świętego Pawła, zbudowanej przez Sir Christophera Wrena, pełnej grobowców słynnych postaci , m.in. admirała Lorda Nelsona, Florence Nightingale czu Duke'a Wellingtona. Innym znanym miejscem, do którego udało nam się dotrzeć był Hampton Court, siedziba okrutnego króla Henryka VIII , męża sześciu żon , z których dwie zginęły właśnie w Tower of London. Następnie pojechaliśmy do Windsoru – nie tylko zamku , ale również siedziby królowej Elżbiety II, gdzie znajduje się wiele słynnych obrazów i cennych kolekcji. Najstarszą częścią zamku jest Okrągła Wieża zbudowana przez Williama Rufusa II na miejscu, gdzie legendarny Król Artur miał swój okrągły stół.
Ale wszyscy najbardziej czekaliśmy na wyprawę do magicznego Kamiennego Kręgu - Stonehenge, prehistorycznego śladu na Wyspach Brytyjskich. Wędrując wokół nich czuliśmy niesamowitą atmosferę tego starożytnego miejsca i nawet porywisty wiatr nie mógł nam przeszkodzić w kontemplowaniu jego fenomenu.
Po drodze do Wantage mieliśmy jeszcze jedną niebywałą atrakcję – białe konie – The Uffington White Horses , figury kredowe na trawie. A w Wantage, w szkole specjalnej, czekały na nas dzieci ze swoimi nauczycielami. Po bardzo ciepłym powitaniu, rozmowach prowadzonych , oczywiście, po angielsku, przekąskach , wymianie upominków i zapewnieniach, że znowu tu kiedyś wrócimy, ruszyliśmy w drogę powrotną do Londynu odwiedzając jeszcze jedno miejsce niezwykle ważne w kulturze i nauce , nie tylko angielskiej, ale również światowej – Oxford, w którym znajduje się najstarszy w Anglii uniwersytet, najsławniejszy obok Uniwersytetu w Cambridge. Zobaczyliśmy tam słynną Christ Church Cathedral i najważniejsze miejsca, także St. Paul's College czy Sheldonian Theatre, gdzie wręczane są dyplomy. Przed wyjazdem do Polski zwiedziliśmy jeszcze Canterbury z jego przepiękną Katedrą i wspaniałym Muzeum Canterbury Tales, spacerowaliśmy po mieście , mieliśmy czas na zakupy pamiątek dla najbliższych .
Po powrocie uczniowie naszej Szkoły długo wymieniali się wrażeniami z tej wycieczki, oglądali zdjęcia i przywiezione pamiątki, wspominali miejsca, które udało się nam zobaczyć oraz zwiedzić i wieczory spędzane na dyskotekach w naszym hotelu. Po dniach wypełnionych zwiedzaniem mieli jeszcze siły i ochotę na warsztaty językowe, które dla nich przygoto- wałam i prowadziłam , za co im bardzo dziękuję.
W tym miejscu pragnę podziękować osobom, dzięki którym nasza wycieczka- warsztaty językowe odbyła się : pani dyrektor Renacie Kaczmarek, która od początku wspierała mnie w organizowaniu tej wyprawy i pomagała w trudnych momentach, pani wicedyrektor Lidii Lipińskiej , nieocenionej w sprawowaniu opieki nad niepełnosprawną uczennicą, pani kierownik wychowania Danucie Burchardt – Lewandowskiej, której poczucie humoru łagodziło wszystkie napięcia, wreszcie wspaniałym, nieocenionym nauczycielom – panu Krzysztofowi Kolińskiemu i panu Dagowi Janowskiemu , bez pomocy których trudno byłoby się obejść podczas tego wyjazdu . Nie sposób też w podziękowaniach pominąć Biuro organizujące nasz wyjazd- ATAS . Wyjazd trudny, bo ośmioro jego uczestników to osoby niepełno- sprawne na wózkach inwalidzkich. Biuro udostępniło świetnie przygotowany autokar, największy z możliwych, aby wózki te pomieścić, wspaniałych : pilota panią Zosię, i kierowców- panów Wiesia i Sławka , bardzo cierpliwych i wyrozumiałych , pamiątki oraz konkretną pomoc materialną dla uczestników wycieczki – tutaj wielkimi naszymi orędowniczkami były panie z poznańskiego Oddziału ATAS-u – pani Lila Kubiak i pani Magda Kubasik. Panu Dagowi Janowskiemu dziękuję za pomoc przy realizacji tych wspomnień.
Dla mnie największą radością jest to, że młodzieży wyjazd ten się podobał, że mile go wspominają i cały czas proszą , abyśmy znowu gdzieś razem pojechali. Być może ich marzenie wkrótce się spełni....
Hanna Gumna-Warchołek nauczyciel języka angielskiego
w Zespole Szkół i Placówek
