Warsztaty
- XIII Warsztaty Językowe, Londyn 2019r . w dniach 25-30 marca.
- Warsztaty w Szwajcarii 8.04-14.04.2018
- Warsztaty w Chorwacji 1.04 - 7.04.2017
- Warsztaty w Małopolsce i na Podhalu 4-10.06.2016
- Warsztaty w Grecji 10-18.04.2015
- Warsztaty w Hiszpanii 31.03.-8.04.2014
- Warsztaty w Rzymie, Florencji i Wenecji 2013
- Warsztaty w Brukseli i Amsterdamie 16-21.04.2012
- Warsztaty w Paryżu 28.03 - 02.04.2011
- Warsztaty w Budapeszcie i Wiedniu 22-27.03.2010
- Warsztaty w Londynie 13-18.02.2009
- Warsztaty w Paryżu 15-20.09.2006
- Warsztaty w Londynie 21-28.02.2005
XIII Warsztaty Językowe, Londyn 2019r . w dniach 25-30 marca.
I oto nadszedł długo wyczekiwany dzień, dzień wyjazdu do Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej . Naszą podróż komfortowym autokarem rozpoczęliśmy w dobrych humorach i z uśmiechem machaliśmy żegnającym nas rodzinom. Warsztaty rozpoczęliśmy już w drodze, bo pani Hania rozdała wszystkim uczniom zeszyty ćwiczeń i cóż … trzeba było pracować. Ale było miło, bo oglądaliśmy filmy o Anglii i Londynie, przybliżając sobie ten wyczekiwany cel podróży –Londyn. Tyle, że przedtem trzeba było przejechać jeszcze Niemcy, Holandię, Belgię i kawałek Francji żeby w Calais przejść odprawę paszportową. Wjechaliśmy na olbrzymi prom pasażerski, co dla niektórych z nas było wielką atrakcją, bo nigdy nie płynęli takim środkiem lokomocji. Po przeszło godzinie naszym oczom ukazał się sławny widok – białe klify w Dover, rozświetlone promieniami słońca. Wtedy wiedzieliśmy już co czuli podróżnicy w dawnych czasach kiedy po wielomiesięcznej żegludze ujrzeli ląd i te klify…
Autostradą M25 ruszyliśmy do Londynu. Tego dnia czuliśmy się jak prawdziwi Londyńczycy, bo po mieście przemieszczaliśmy się słynnym , pierwszym na świecie, londyńskim metrem, o którym opowiadała nam pani Hania. Tego dnia byliśmy na znanym nam z telewizji placu, Parliament Square, skąd często przekazywane są ważne dla tego kraju i miasta, wiadomości. Poznaliśmy historie znajdujących się tam budynków- Parlamentu, Opactwa Westminsterskiego czy kościoła Św. Małgorzaty , okraszone ciekawymi historyjkami . Potem spacerkiem szliśmy wzdłuż historycznej ulicy Whitehall , zgłębiając wiedzę na temat znajdujących się tam miejsc - takich jak War Museum, Banqueting House, 10 Downing Street, siedzibę premiera brytyjskiego, czy Horse Quards Parade , największy plac defilad w Londynie. Nasz zachwyt wzbudził przepiękny , jeden z 1700 w Londynie, St James’s Park, pełen kwiatów i ptaków , a nawet wiewiórek, które wcale się nas nie bały! Ale wszyscy czekaliśmy na wizytę ‘ u Eli’, czyli Pałac Buckingham. Dowiedzieliśmy się wielu interesujących historii o tym pałacu i rodzinie królewskiej , zrobiliśmy zdjęcia i pokłoniliśmy się szacownej królowej Wiktorii, która spoglądała na nas z wysokości swojego pomnika , następnie przepiękną aleją The Mall udaliśmy się na równie sławny Trafalgar Square. No cóż, miło być przy kolumnie, która tak spodobała się Niemcom, że chcieli przetransportować ją do Berlina i dzięki temu… ocalała w czasie wojennych bombardowań. No i jeszcze świątynia sztuki- National Gallery, w której można byłoby spędzić dużo, dużo czasu! Na koniec pierwszego dnia w Londynie spacerkiem nad Tamizą, po Golden Jubilee Bridge, dotarliśmy do … London Eye! Z wysokości 135m spoglądaliśmy na Londyn – na te miejsca, które już obejrzeliśmy i na te, które dopiero były przed nami.
Londyn , dzień trzeci to Madame Tussaud’s , czyli Muzeum Figur Woskowych ! Wszyscy na to czekaliśmy. Mnóstwo zdjęć z celebrytami, aktorami i piosenkarzami, sportowcami i nawet królową Elżbietą II ! Na koniec fantastyczna podróż londyńską taksówką przez historię Londynu , od średniowiecza po dzień dzisiejszy i film w 3D. Niektórym myliły się figury woskowe z ludzkimi, więc śmiechu było co niemiara. Potem niespodzianka – wizyta w Camden Town, co dla kilkorga uczniów było prawdziwą ucztą dla oka i ucha. Bardzo ciekawe miejsce, z kulturą alternatywną. A potem- szaleństwo zakupów na najsłynniejszej zakupowej ulicy świata – Oxford Street ! No i jeszcze Piccadilly Circus, Leister Square , spacer po słynnym ( co w Londynie nie jest słynne?!) China Town i …. świat MM’S !
Londyn, dzień czwarty - wizyta w królewskim Greenwich. Najpierw obserwatorium, potem wspólne zdjęcie z najpiękniejszą panoramą Londynu i szaleństwa w Muzeum Morskim, gdzie ‘pływaliśmy’ po morzach i oceanach, oglądaliśmy mundury wojskowe i mieliśmy wiele jeszcze innych atrakcji.
Obejrzeliśmy też słynny kliper herbaciany Cutty Sark , pospacerowaliśmy po malowniczym miasteczku Greenwich i był nawet czas na …kawę, by potem pomknąć do sławnego ( a jakże !) Muzeum Historii Naturalnej. Zgodnie stwierdziliśmy, że tam można by spędzić co najmniej tydzień ! Później, po wspaniałym obiedzie w prawdziwym angielskim pubie , gdzie część uczestników przebrała się stosownie na wizytę w teatrze, pojechaliśmy do Novello Theatre na musical Mamma Mia. Niby wszyscy już znali film i fabułę, ale bawiliśmy się setnie. Tu można było zobaczyć kunszt i perfekcję musicalu na West Endzie . Doświadczenie niesamowite i niezapomniane, tym bardziej, że po nowojorskim Broadwayu właśnie West End to wielkiej sławy miejsce spektakli i musicali na najwyższym, światowym poziomie.
Londyn , dzień piąty – rozpoczęliśmy wizytą w Muzeum Brytyjskim, jednym z największych na świecie muzeów historii starożytnej z ponad 7 milionami eksponatów , ‘kopalni’ bogactw z całego świata, ze słynnym Rosetta Stone, mumiami egipskimi, szkicami Leonardo da Vinci oraz wieloma, wieloma innymi eksponatami o światowej sławie i znaczeniu. Czas przeznaczony na zwiedzanie tego muzeum jest zawsze za krótki, niestety!
Metrem udaliśmy się do City, najstarszej części Londynu, obejrzeliśmy Tower of London i Tower Bridge, spacerowaliśmy brzegiem Tamizy chłonąc wyjątkową atmosferę tego miasta. ’Zahaczyliśmy’ o teatr szekspirowski ‘ The Globe’, odwiedziliśmy Tate Modern , galerię sztuki współczesnej, przespacerowaliśmy się Millennium Bridge, aby podziwiać Katedrę Św Pawła w całej krasie i ostatni nasz dzień w Londynie zakończyliśmy ucztą w iście angielskim stylu , Fish and chips, w restauracji z widokiem na groźną Tower of London.
I już….żegnaj Londynie ! Nadszedł czas wyjazdu. Udaliśmy się do Dover i potem w drogę – do Polski.
Powitał nas Poznań i nasi bliscy i już wtedy wielu z Was pytało dokąd udamy się w następną podróż, ale o tym na razie sza…….
Organizator warsztatów językowych
Mgr Hanna Gumna-Warchołek