Warsztaty
- XIII Warsztaty Językowe, Londyn 2019r . w dniach 25-30 marca.
- Warsztaty w Szwajcarii 8.04-14.04.2018
- Warsztaty w Chorwacji 1.04 - 7.04.2017
- Warsztaty w Małopolsce i na Podhalu 4-10.06.2016
- Warsztaty w Grecji 10-18.04.2015
- Warsztaty w Hiszpanii 31.03.-8.04.2014
- Warsztaty w Rzymie, Florencji i Wenecji 2013
- Warsztaty w Brukseli i Amsterdamie 16-21.04.2012
- Warsztaty w Paryżu 28.03 - 02.04.2011
- Warsztaty w Budapeszcie i Wiedniu 22-27.03.2010
- Warsztaty w Londynie 13-18.02.2009
- Warsztaty w Paryżu 15-20.09.2006
- Warsztaty w Londynie 21-28.02.2005
Warsztaty w Paryżu 15-20.09.2006
Wycieczka do Paryża
Okazuje się, że marzenia czasem się spełniają – i oto wyruszyliśmy w następną podróż – na warsztaty językowe do Paryża, które trwały od 15 do 20 września 2006 roku. Była to podróż bardzo udana , wrażenia z której z niej dowcipnie ujęła w swoim wierszu pilotka pani Irena Weber :
Słów kilka o warsztatach w Paryżu Zespołu Szkół i Placówek we wrześniu 2006r.
Globtroterzy niebywali do PARYŻA się wybrali Pod przywództwem pani Hani Żądni wrażeń bez granic. Inne kraje im nieobce, pora do PARYŻA dotrzeć Kusi , nęci miasto piękne A znajomi z zazdrości niech pękną Nie straszny trud pokonania podróży, By bulwar paryski zapachem odurzył. Muzea, dzielnice, Sorbony, Notre Damy Damy radę? DAMY ! Pompidou, Ogrody, Pola Elizejskie – Tyyyle tego w tym pięknym mieście! Utrudzeni, szczęśliwi, metro, Sekwana… Nocleg w Crecy La Chapelle i sen KRÓTKI! do rana A rano - dzielna pani Hania kanapki szykuje , ciepłe ubrania. Niedziela natychmiast przegania chmury deszczowe Wieża Eiffela czeka – wyzwanie nowe! Przewodnik Maciej snuje opowieści ciekawe A my pytamy: będzie czas na kawę? Zakupy? Zdjęcia? Ach, ile ma Turysta pytań i zajęcia! Miasto marzeń każdego turysty LUWR i WERSAL, zmieścimy w głowach Wszystko! Ach , nie czas się martwić, Podróż długą mamy ,w głowach wszystko poukładamy. Dzień niedzielny, wieczorem nic nas nie pokona Wieża Eiffla powita nas OŚWIETLONA A przed nami noc zielona . ba! mało udana - Pani Hania nie zmruży oka do rana. Potem bajkowy świat Disneylandu – tak Tam nas jeszcze nie było! Damy radę ? damy , nic strasznego ! Kawał świata za nami Pora wracać, ławy szkolne czekają A marzenia o kolejnych podróżach Same się w głowie układają. VIVE LA POLOGNE! VIVE LA FRANCE ! Tylko z panią Hanią jedźmy wraz Tylko z ATASEM Pan Wiesiu z panem Rysiem zawiozą Was Następny , piękny raz!
I tak jak czytamy w wierszu – zwiedziliśmy w Paryżu wiele ciekawych i słynnych miejsc/
Luwr, gdzie wspaniała przewodniczka, pani Joasia,
ciekawie przybliżyła nam historię wielu światowej sławy obrazów i rzeźb, zachwyciliśmy się pięknem ogrodów w Wersalu, spacerowaliśmy słynnymi Polami Elizejskimi, podziwialiśmy dostojeństwo Bazyliki Sacre Coeur i katedry Notre Dame. Chwile zadumy przeżyliśmy na cmentarzu Pere Lachaise, zwłaszcza przy grobie Fryderyka Chopina, bliskiego sercu każdego Polaka. Panie mogły zaspokoić swoje wyrafinowane poczucie powonienia w słynnym Muzeum Fragonarda, gdzie wszystkim aż kręciło się w głowie od odurzających zapachów…
Kręciło się nam w głowach również hen, wysoko – na szczycie wieży Eiffela, skąd podziwialiśmy panoramę Paryża.Po całodziennym zwiedzaniu zmęczeni, wracaliśmy do Grecy La Chapelle, gdzie czekała na nas pyszna obiadokolacja przygotowana przez bardzo przychylnego nam pana Longina, właściciela hotelu, a potem młodzież miała jeszcze siły na uczestniczenie w warsztatach językowych, przygotowanych specjalnie dla nich.
Ostatni wieczór naszego pobytu w Paryżu spędziliśmy niezwykle – podziwialiśmy Paryż nocą, a punktem kulminacyjnym było spotkanie pod bajkowo wręcz oświetloną wieżą Eiffela.
No i wymarzony przez młodzież dzień w Eurodisneylandzie – szaleliśmy na kolejce górskiej Indiana Jones i w rakiecie kosmicznej Space Mountain, lataliśmy statkami powietrznymi po krainie Piotrusia Pana, pływaliśmy gondolami wraz z Piratami z Karaibów, przeżywaliśmy niezwykłe chwile w symulatorze lotu i kinie 4 – wymiarowym. Trudno teraz wyliczyć wszystkie atrakcje a zakończyły się one paradą bajkowych postaci, z Myszką Miki na czele.
Po tych emocjonujących przeżyciach wyruszyliśmy w drogę powrotną ze wspaniałymi kierowcami ATAS-u – panem Wiesiem Ptasińskim / który był z nami również w Londynie/i panem Rysiem Kucharskim, którzy cały czas dyskretnie, niezwykle życzliwie i z uśmiechem się nami opiekowali , jadąc szybko i bezpiecznie do celu.
Wszyscy wspominamy naszą wyprawę do Paryża – miasta , które było marzeniem każdego artysty, schronieniem dla prześladowanych i natchnieniem dla poetów…